wtorek, 17 grudnia 2013

My favourite outfit!

Hej hej,

Przepraszam Was najmocniej za tygodniową przerwę w pisaniu, ale musiałam skupić się na innych sprawach i niestety nie miałam czasu tu zajrzeć. Obiecuję poprawę!

Dziś o moim ulubionym outficie.

Leviemu Straussowi jestem dozgonnie wdzięczna za zaprojektowanie jeansów. Nie dość, że wygodne to jeszcze od XIX wieku nadal są na czasie i pasują niemalże do wszystkiego. 
Osobiście najbardziej lubię te dopasowane, rurkowate tzw. skinny jeans. Jak wiecie nie stałam w kolejce za wzrostem, więc w takich spodniach moja drobna sylwetka wygląda najlepiej. Podobno damska pupa w jeansach też wygląda najlepiej - ot małe wtrącenie zasłyszane od osobników płci brzydkiej... ;)


Następnie biały t-shirt. Kto był wynalazcą tego nie wiem, ale też dał czadu, bo t-shirty często ratują mnie z opresji "W CO SIĘ UBRAĆ!?!".
Lubię klasyczne proste, ale nie gardzę też tymi z fajnymi nadrukami. Mam kilka mojej roboty, ale o tym innym razem.



 

Etap trzeci to klasyczne czarne szpilki. Ponoć jedne z pierwszych wysokich obcasów założyła Mona Lisa na życzenie Leonarda da Vinci. Tu muszę przyznać, że Monsieur Leonardo miał 100% racji, żeby ubrać w nie kobietę, bo żaden nawet najpiękniejszy płaski but nie podkreśli i nie wysmukli tak kształtów kobiety, co wysoki obcas. 
Moim absolutnym ideałem jest model Pigalle od Christiana Louboutina (najlepiej obcas 12 cm). Ykhm ykhm, może skorzystam z okazji: 

"Kochany Św. Mikołaju, 
Jeśli planujesz w tym roku dla mnie rózgę, to przemyśl proszę sprawę, bo oficjalnie obiecuję poprawę i postanowienie bycia lepszą w 2014 w takich Pigalle'ach ;)"

 <żart>
 

Do tego wszystkiego klasyczna marynarka bądź ramoneska. 'Et voilà' mogę wyłaniać się z domu!



Jeśli nie muszę wyglądać choć trochę jak kobieta to wybieram opcję znacznie luźniejszą. Zamiast w rurkach, ląduję w boyfriendach i zamiast w szpilkach, w workerach:




I na koniec słowo od Christiana: 


Dobranoc! 
S.









5 komentarzy:

  1. Klasyka i elegancja są najbezpieczniejsze i każda kobieta wygląda w takim stroju pięknie i seksownie! No, chyba że wciśnie się w obcisłe jeansy nie słysząc nigdy o zdrowej diecie, ale to już co innego, choć na ulicy takich pań nie brakuje...

    OdpowiedzUsuń
  2. Super połączenie marynarki z bluzką z nadrukiem !:) A te szpilki ? Boskie!

    Zapraszam do mnie :) http://sweet-cherry-lady.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Byc kobieta,byc kobieta;-) wspanialy wpis piekna:-* cudownych swiat I mnostwo prezentow Ci zycze:-*

    OdpowiedzUsuń
  4. mam pytanie odnośnie czapki, co to za model, bo od dawna takiej szukam, a wydaje mi się, że to nie jest typowy full cap :D

    OdpowiedzUsuń